Mam nadzieję, że czytałeś pierwsze dwie części BIBLIA MLM – 9 KROKÓW POSTĘPOWANIA W BIZNESIE SIECIOWYM | CZ.1 i BIBLIA MLM – 9 KROKÓW POSTĘPOWANIA W BIZNESIE SIECIOWYM | CZ.2
Dzisiaj pora na część 3, trzymaj się mocno 🙂
Trzeci krok do sukcesu – ZRÓB LISTĘ
Kolejna „pięta achillesowa” podczas budowania biznesu
MLM. Zazwyczaj ktoś, kto zaczyna mówi, że ma swoją listę
12
w głowie i nie musi wypisywać na kartce imion, nazwisk i numerów telefonu swoich znajomych. Mój Upline mówi jasno : „jak masz listę w głowie, to biznes w d…..”.
Każda dorosła osoba zna nie mniej niż 700 osób
Chyba nie trzeba nic więcej dodawać na ten temat, jeśli chodzi o ważność tego narzędzia. Mówi się o tzw. LIŚCIE 100. Jest to tylko nazwa, nie chodzi o to, że musi to być dokładnie 100 osób. Lepiej jeśli jest ich znacznie więcej. Im dłuższa lista, tym większy będzie Twój biznes! Polecam, abyś wypisał na kartkę wszystkie znane Ci osoby. Każda dorosła osoba zna nie mniej niż 700 osób, także z tym nie powinno być problemu.
Nie chodzi o to, żeby tych wszystkich ludzi informować o możliwościach związanych ze współpracą, chociaż oczywiście można. Jednak Ci ludzie również mają swoich znajomych i znajomych znajomych i nasza lista ciągle rośnie i nigdy nie będziemy „bezrobotni”. Nie można dopuścić do sytuacji, kiedy nie masz do kogo pójść, bo wtedy Twój biznes się zatrzymuje, a Ty musisz szukać kolejnej listy kontaktów.
Bardzo ważne jest to, aby w pierwszej kolejności pokazywać plan ludziom, do których boisz się iść.
Lista kontaktów w tym biznesie to podstawa. Kontakty można podzielić na tzw. „zimne” i „ciepłe”. Ciepłe to Twoi bliscy, a także znajomi, z którymi widujesz się praktycznie codziennie. Zimne to obce osoby, które znasz może tylko z widzenia, a może znasz tylko imię. Wydawałoby się, że „ciepłe” są lepsze i łatwiej się buduje z nimi biznes. Praktyka jednak pokazuje, że wcale tak nie jest. Ja uważam, że jak kończą Ci się tzw. ciepłe to dopiero wtedy zaczyna się ten właściwy biznes. Im szybciej zaczniesz pokazywać plan obcym ludziom, tym łatwiej będzie Ci to wychodziło. Bardzo ważne jest to, aby w pierwszej kolejności pokazywać plan ludziom, do których boisz się iść.
13
Powie po prostu, że jest to najpiękniejszy dzień jego życia…
Są to zazwyczaj ludzie, którzy Twoim zdaniem zarabiają więcej od Ciebie, mają swoje firmy, mają wysokie stanowiska. Sam określisz, kto to jest. Jak myślisz dlaczego to jest takie ważne? Dlatego, że spotkania z takimi ludźmi zbudują u Ciebie odpowiednią postawę potrzebną w tym biznesie.
Wyobraź sobie, że taka Twoim zdaniem majętna osoba będzie zainteresowana możliwościami, o których mówisz. Jak będziesz się wtedy czuł? Powie po prostu, że jest to najpiękniejszy dzień jego życia i bardzo się cieszy, bo nie miał pojęcia, że coś takiego istnieje. Zapyta tylko gdzie podpisać i co ma dalej robić. Chciałbyś, żeby tak było?
Zdarza się, że właśnie tak jest. Taka osoba ma zdecydowanie większe możliwości niż przeciętny Kowalski, ma więcej kontaktów i szersze perspektywy. Zachęcam do tego, aby pokazywać plan osobom, do których nie mamy komfortu pójść, boimy się z jakiegoś powodu. Strach ten jest oczywiście wyimaginowany przez naszą podświadomość i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
„co może się stać w najgorszym wypadku?”
Zasada jest prosta „im wyżej trafiasz, tym się łatwiej pracuje”, także warto pokonać swój strach i śmiało pokazać możliwości. Zadaj sobie pytanie, „co może się stać w najgorszym wypadku?” W najgorszym wypadku dana osoba nie będzie zainteresowana. Czy to takie straszne? Pomyśl jednak, co będzie i jaki to będzie miało wpływ na Twój biznes, jeśli jednak będzie zainteresowana? Twój biznes po prostu eksploduje!
Ma to również odbicie w naszej psychice. Jeśli ta ważna dla nas osoba, która naszym zdaniem jest o jedną „drabinkę” wyżej od nas w statusie społecznym, powie
14
„tak”, to pomyśl jaka będzie Twoja pewność siebie, jak pójdziesz następnym razem do np. sąsiada, który jest bezrobotny, a on Ci wyjaśni, że on to już zna i wie jakie to są piramidy itd.
„im dłużej stoisz w kałuży, tym szybciej w bagnie utoniesz”
Zastanów się, czy będzie Cię w stanie zdołować? Nie ma opcji. Pomyślisz sobie po prostu, że to jakiś „palant” i pójdziesz dalej. Co by było jakbyś te osoby odwiedził w innej kolejności? Jak myślisz? Podejrzewam, że sąsiad byłby ostatnią osobą, do której poszedłeś kiedykolwiek pokazać plan biznesu…. Ja wiem jedno, że nie warto „chodzić po śmietnikach” i „uzdrawiać” ludzi nieprzygotowanych na zmiany. Ktoś kiedyś powiedział, że „im dłużej stoisz w kałuży, tym szybciej w bagnie utoniesz”. Święta racja.
Już niedługo kolejna część pt. „Biblia MLM – 9 kroków postępowania w biznesie sieciowym”, bądź czujny 🙂
Pozdrawiam