Dzisiaj, podczas odpowiadania na pytania do jednego z wywiadów wróciłem do początków. Do swoich początków w biznesie mlm. Jedno z pytań brzmiało : „Jakbyś budował biznes gdybyś nie miał internetu”. W tym właśnie momencie przypomniałem sobie o Biblii MLM – 9 kroków postępowania w biznesie sieciowym, którą napisałem krótko po wejściu do biznesu.
Ciekawostka jest taka, że tego ebooka wypuściłem w sprzedaży online, za 10 zł od sztuki i w zaledwie 12 godzin, kupiło go 26 osób. To był moment przełomowy – już wtedy wiedział, że biznes online działa. Reszta to już historia…
Pomyślałem sobie jednak, że warto uwiecznić to „stare” dzieło, właśnie tutaj, na moim blogu. Co Ty na to?
Panie i Panowie, Biblia MLM – 9 kroków postępowania w biznesie sieciowym, w pełnej krasie, właśnie tutaj…
Witam serdecznie,
Nazywam się Marcin Oniszczuk i swoją przygodę z marketingiem wielopoziomowym zacząłem już jakiś czas temu. Moja organizacja rozwija się systematycznie i wyłaniają się z niej nowi liderzy, a to dopiero początek, bo jest to biznes na miliony osób w przyszłości. Zdążyłem popełnić już wiele błędów, a także wiele się nauczyłem. Jest to moja pierwsza firma MLM, z którą podjąłem współpracę, także można powiedzieć, że byłem całkiem zielony. Wszystkiego nauczyłem się od podstaw i nadal uczę.
W tym biznesie nie można powiedzieć, że się wie wszystko, niezależnie od tego na jakim jesteś poziomie.
Jest to praca z ludźmi, a ludzie jak wiesz ciągle mają swoje problemy, a Ty jako lider starasz się dać jak najlepsze rozwiązanie, co nie zawsze jest proste. Wymaga to pracy nad sobą, edukacji i chęci. Przez te kilkanaście miesięcy w biznesie poznałem wiele osób, wiele wymówek i prawie żadnych powodów na odniesienie sukcesu.
Czasami ludzie mówią : „ ja bym to zrobił ale wiesz, ja mam dzieci”, „ ja bym to zrobił ale nie mam czasu”, „ ja bym to zrobił ale ja mam zobowiązania i nie mogę sobie pozwolić na bieganie z perfumami( lub innymi produktami, które są w Twoim biznesie)”, „ ja bym to zrobił ale wiesz, nie mam teraz pieniędzy”, „ja bym się tego podjął ale teraz nie jest odpowiedni moment, bo mam przeprowadzkę” itd. Itp.
Tysiące oczywiście innych. Znasz to? Spotkałeś/aś się z podobnymi sytuacjami?
2
Czasami podpisuje ktoś umowę, zaczyna biznes i mówi:
„ Zobaczymy co z tego będzie”? Wydaję Ci się to znajome? Tego e-booka napisałem właśnie dla Ciebie, po to, żebyś wiedział/a dlaczego słyszysz takie bzdury każdego dnia, dlaczego ludzie „karmią” Cię takimi tekstami, a także po to, aby ułatwić Ci budowanie tego biznesu poprzez niemarnowanie czasu na takie właśnie rozmowy.
Chciałbym Ci również uzmysłowić, że sukces w tym biznesie, niezależnie od tego , co oznacza dla Ciebie, nie jest dziełem przypadku tylko dokładnie zaplanowanym schematem, biznesplanem, który krok po kroku, godzina po godzinie, dzień po dniu, musi być konsekwentnie realizowany, bo w przeciwnym razie już na samym początku planujemy swoją 100% porażkę. Trzeba również wiedzieć, że MLM to nic innego jak osobista franczyza, a więc z góry zaplanowany SYSTEM, który daje 100% sukcesu, jeśli postępujemy zgodnie z wyznaczoną ścieżką.
Opisuje tutaj tzw. 9 kroków postępowania, czyli RECEPTĘ NA SUKCES W SYSTEMIE MLM.
Dlaczego recepta? Bo działa identycznie tak jak ona. Albo wykupujemy ją całą i choroba mija, albo nie wykupujemy jej w ogóle i nie ma prawa minąć! Nie ma niczego po środku!
3
Albo wykonujemy każdy krok rzetelnie i zarabiamy pieniądze w marketingu sieciowym, albo wykonujemy tylko niektóre kroki i patrzymy co będzie… Ja wiem jedno : NIC NIE BĘDZIE! Bez czarodziejskiej kuli powiem Ci co będzie z takim podejściem. Za miesiąc czasu nie będzie Cię w tym biznesie i nie będziesz odbierać ode mnie telefonu. Na to daję 100% gwarancji! Chcesz się przekonać? Mam nadzieję, że lepiej nie. Ten biznes ma jasno określone zasady i jest to poważny biznes wbrew temu, co niektórzy myślą : „taki tam biznesik”. Skoro jest poważny to musi mieć też swoje reguły i zasady, nie można go robić na tzw. ”partyzanta”. Te 9 zasad postaram się Tobie wyjaśnić bardzo dokładnie, abyś nie miał już żadnych wątpliwości, dlaczego nie idzie Ci w tym biznesie, a także co zrobić, aby jednak poszło.
Życzę Ci miłej lektury, a także trafnych wniosków, które zastosujesz w praktyce.
To skromne dzieło dedykuję człowiekowi, bez którego nigdy by ono nie powstało, człowiekowi, który zmienił o 180stopni moje postrzeganie rzeczywistości i nauczył tego wszystkiego, o czym tutaj piszę. Jestem tak naprawdę na samym początku przygody z marketingiem sieciowym, a już wiem, że zmienił i nadal zmienia moje życie na lepsze, prawdziwie, bez zakłamania i obłudy. Za to wszystko i za jeszcze więcej, dziękuję Ci Wojtek.
4
Podziękowania dla mojej dziewczyny Asi, Marcina(zwanego Gurtowiczem) i Pawła Maciejewskiego- wiecie za co
Biblia MLM – pierwszy krok do sukcesu – OKREŚL SWÓJ CEL
Na ten temat napisano już niejedną książkę. Ja również uczyłem się na ten temat bardzo dużo, szczególnie wtedy, kiedy pracowałem jako manager w Mc Donald’s . Dowiedziałem się, że cel wyznaczamy na podstawie reguły SMART, co oznacza oczywiście „bystry”. Litera „s” z angielskiego oznacza, że cel musi być specyficzny(specify). „M” mierzalny, „a” dostępny(availible), „r” – rzeczywisty i „t” – możliwy do prześledzenia( treasable). Z perspektywy czasu wiem, że rzeczywiście ma to sens. Pod takimi względami powinniśmy określać, co chcemy zrobić i w jakim czasie ma być to zrobione.
Najważniejsze jest to, aby cel był określony w czasie, czyli kiedy chcemy go osiągnąć.
Jeśli nie określimy tych parametrów to nigdy nie będziemy wiedzieli, czy zbliżamy się do niego, czy oddalamy, a może stoimy w miejscu? Cel musi być także specyficzny, a więc każdy ma swój i dla każdego jest to zupełnie coś innego. Wiem jedno, że to nie może być np. wyjście z długów. Dlaczego? Dlatego na przykład, że jak to będzie Twój cel to będziesz o nim ciągle myślał, a jak będziesz o tym ciągle myślał to tych długów będzie coraz więcej zgodnie z zasadą skupienia, która mówi, że to na czym się skupiasz wzrasta. Działa w tym wypadku także moc przyciągania. Połączenie tych dwóch aspektów daje zupełnie inny rezultat od zakładanego.
Celem może, a właściwie powinno być Twoje marzenie. Marzenie, a nie mrzonka.
Czym to się różni? A więc marzenie to coś, co chcesz osiągnąć i podejmiesz wszelkie działania, aby
5
je spełnić i ciągle szukasz właściwej drogi ku temu. Marzenie to coś, co nie pozwoli CI usiedzieć w miejscu.
Mrzonka to coś, co chciałbyś, żeby było w przyszłości ale wiesz, że to niemożliwe i jesteś przekonany o tym, że możesz sobie o tym tylko pomarzyć i z góry skazujesz się na porażkę w tym względzie. Jedynym Twoim działaniem jest siedzenie przed telewizorem i kierowanie „palcem decyzyjnym” po kanałach. Jeśli masz takie objawy, to możesz być pewien, że masz mrzonki, a nie marzenia.
Pomyśl o tym, co chciałbyś robić za rok, za pięć, za dziesięć lat?
Kim chciałbyś być? Z kim chciałbyś być? Jak miałby wyglądać Twój dzień? O której byś wstawał i czy w ogóle. Co chciałbyś jeść na śniadanie, obiad, kolacje? Gdzie chciałbyś jeść? Czym jeździć? Jak miałby wyglądać Twój wymarzony dom? Gdzie jeździłbyś na wakacje? Co chciałbyś zwiedzić? Gdzie pojechać? Na te pytania powinieneś sobie odpowiedzieć i poczuć to, jakby było już w zasięgu ręki. Wizualizacja to bardzo ważny element. Poczuj zapach wnętrza nowego samochodu, ciepła z kominka w Twoim domu, radość, kiedy wstajesz wypoczęty i nie idziesz rano do pracy, smak soku pomarańczowego, którego nie pijesz w pośpiechu, atmosferę przy rodzinnym obiedzie, uśmiech Twoich dzieci, z którymi możesz spędzać tyle czasu ile chcesz…
Odpowiedz sobie na pytanie PO CO to robię?
Po co zacząłem ten biznes? Czy masz świadomość, że to wszystko i wiele więcej może dać Ci ten biznes? Czy zdajesz sobie sprawę z potęgi tego biznesu?
Jeśli nie odpowiesz sobie na te pytania to lepiej podaruj sobie budowanie tego biznesu i zawracanie głowy Twojemu
6
sponsorowi! Wiem, co mówię. Każdy następny punkt wywodzi się z tego jednego najważniejszego: PO CO? Dokąd chce iść?
Dokąd dojść? Jaki jest mój CEL?! Każdy ma swoje jedyne i niepowtarzalne „PO CO”. Warunek jest jeden: musi być określone.
Piszę tutaj „musi”, oczywiście nic nie musisz w tym biznesie, ja nie jestem Twoim kierownikiem ani szefem, a Ty nie jesteś moim pracownikiem, bo ten biznes to biznes wolnych ludzi. Czasami jednak wydaje mi się, że niektórzy ludzie muszą mieć zawsze „bata nad sobą” i lepiej by im to zrobiło.
„Strzeliłby sobie w kolano…”
Mój sponsor zawsze mówi mi co warto by było zrobić, nigdy co muszę, chociaż ja wiem, że jak on mówi „warto by było” to ja wiem, że muszę, bo to dla mojego dobra. Dlaczego? Bo on nie ma żadnego interesu, aby mi zaszkodzić. Rozumiesz? Twój sponsor, który odnosi sukcesy nie ma żadnego interesu w tym, aby Tobie powiedzieć nieprawdę, bo jakby tak uczynił to „strzeliłby sobie w kolano”!
Ten biznes to ludzie, nigdy o tym nie zapominaj. Pomagasz swoim ludziom odnieść sukces to Ty też go osiągasz. Jeśli oni przegrają (Ty im powiesz fałszywą informację), Ty też przegrasz, bo kłamstwo wróci do Ciebie!
Dla mnie dystrybucja poprzez MLM to tylko narzędzie to osiągnięcia celu. Przecież to nie chodzi o to, że mamy rewelacyjne produkty, świetny plan marketingowy. Esencją tego jest fakt, iż budowa sieci pozwala mieć dochód pasywny, a
7
„ Co będziesz miał z tego, że przez 10lat będziesz kupował w supermarkecie?”
więc taki, który nie zależy od Twojego działania w danej chwili. Właśnie dzięki niemu możesz realizować swoje marzenia, wiesz o tym? Zdarzają się ludzie, którzy nie mają w ogóle o tym pojęcia i tłumaczą mi, że kupując w supermarkecie mają taniej.
Ręce opadają, jednak warto pokusić się o zadanie takiemu człowiekowi pytania: „ Co będziesz miał z tego, że przez 10lat będziesz kupował w supermarkecie?” Jak myślisz jaka będzie odpowiedź? A Ty wiesz co masz odpowiedzieć? Będziesz miał CZAS I PIENIĄDZE, a on ani tego ani tego. To jest właśnie ta różnica.
Aby tak zareagować trzeba mieć określony CEL i swoje PO CO.
Te elementy składają się na naszą POSTAWĘ biznesową. Nie będę się o tym rozpisywał, bo jest to materiał do szerszej analizy. Nadmienię tylko, że POSTAWA to coś , dzięki czemu wygrywamy bądź przegrywamy w marketingu sieciowym, a także w każdym innym biznesie. Jeśli mamy poczucie wielkości tego biznesu, jeśli wiemy jaki jest nasz cel, jeśli wiemy po co to robimy, to mamy odpowiednią postawę. Czym ona się objawia? Między innymi tym, że nikt nam nie wyjaśni, że się nie da… Usłyszałeś to pewnie nie raz prawda?? Co wtedy czułeś? Miałeś wątpliwości? Może zacząłeś rozumieć osobę, która Ci to mówiła? Jeśli tak, to znaczy, że nie masz jeszcze odpowiedniej postawy i prawdopodobnie dlatego nie możesz pójść dalej w tym biznesie.
8
W kolejnym artykule zaczniemy od drugiego kroku postępowania. Bądź czujny 🙂
Zerknij również tutaj RECEPTA ZOSTAŁA WYPISANA, WYKUPIŁEŚ?
Pozdrawiam
3 thoughts on “Biblia MLM – 9 kroków postępowania w biznesie sieciowym | cz.1”