Wszystko zaczęło się jakieś 10 lat temu…
Nie mieliśmy właściwie nic…oprócz gorącego pragnienia osiągnięcia celu…
Marcin działał na komputerze stacjonarnym, który ledwo dyszał…
…ja na 10 calowych małym laptopiku, który dostałem w abonamencie w jednej z telefonii komórkowej…
Ale daliśmy radę…Marcin był pierwszy…ja drugi albo trzeci (już nie pamiętam dokładnie)…
…dysk pamięci zewnętrznej, który wygrałem, używam do dzisiaj…
Piękne czasy…cholernie ciężkie początki…
A dzisiaj?
Hmmm…
Może jednak się opłacało?
Co uważasz?
>>>Tutaj możesz odebrać swoją książkę za 1 grosz<<<
A tak było „kilka” dobrych lat temu…
Dołącz do naszej bezpłatnej grupy na Facebooku i sprawdź jak robią to Onl@jnersi
Zapisz się również na listę oczekujących, aby dostać informacje, z pierwszej ręki, kiedy otworzymy zapisy do OnaljnersówVIP
Pozdrawiam Cię serdecznie