Tak Drogi mój Czytelniku, Subskrybencie, Partnerze…Muszę się pochwalić, dzisiaj wygrałem!!!
Już w poniedziałek 28.01.2013 razem z najlepszymi marketerami w Polsce i właścicielami biznesu „7 minutowy trening” lecę na tygodniowy odpoczynek szkoleniowy na Wyspy Kanaryjskie. Nawet nie masz pojęcia jak bardzo potrzebny jest mi taki odpoczynek…ale o tym później:)
Pamiętam jak niespełna dwa miesiące temu dowiedziałem się o tej możliwości biznesowej…a co ważniejsze pamiętam od kogo się o tym dowiedziałem…od faceta, który na swoich listach adresowych ma ponad 200 000osób…u nas w Polsce, tak dokładnie, tacy ludzie są na naszym „podwórku„…i wiesz co? Nie znam go osobiście, nigdy nie widziałem go na żywo, jedyne, co o nim wiem to świadectwa ludzi, opinie i EFEKTY, które mówią same za siebie…Nie zastanawiałem się ani chwili, nie pytałem „co to jest”, „o co chodzi” itp. rzeczy, które chodzą Ci czasami po głowie, prawda?
Widzisz w takim momencie nie ma po prostu o co pytać, bo jeśli osoba, która ma efekty jest w tym „bliżej nieokreślonym” czymś, trzeba po prostu „wchodzić” i międzyczasie dowiedzieć się „w czym się jest”. Może brzmi to trochę groteskowo, ale tak właśnie jest…
Pamiętam jak kiedyś mój sponsor w biznesie Fm Group na jednym ze spotkań otwartych zapytał ; „Kto dzisiaj wyjeżdża za granicę do pracy? Bogaci, czy biedni?”
Odpowiedź jasna i prosta ; BIEDNI…no właśnie, to dlaczego Ty chcesz wyjechać do pracy skoro robią tak biedni?
Przecież jeśli biedni tak robią to znaczy, że Ty robiąc to samo będziesz miał to, co oni mają, zgadza się?
…No właśnie…i powiedział jeszcze coś takiego ; „Jak kiedykolwiek zauważysz, że BOGACI wyjeżdżają z naszego kraju, „za pracą” to nawet jeśli nie masz pieniędzy na bilet lotniczy, bierz kajak i płyń za nimi”
O co tu chodzi?
Chodzi o to, że jak „trzymasz” z tymi co zarabiają pieniądze i postępujesz, a przynajmniej próbujesz tak jak oni to jest BARDZO DUŻE PRAWDOPODOBIEŃSTWO, że Tobie również się uda…
A jeśli od początku robisz to, co „nie działa”, TO zgodnie z ZASADĄ PRZYCZYNY I SKUTKU, „co zasiejesz to zbierzesz”. Czyli upraszczając ; NIE MOŻNA SIAĆ OWSA A ZEBRAĆ BURAKÓW!! – to JEST KLUCZ.
Każdego dnia obserwuję jak większość ludzi po prostu „wali głową w mur”, wyważa otwarte drzwi i wynajduje koło od nowa…pytanie tylko PO CO?
Dzisiaj już wszystko zostało zrobione, są gotowe SYSTEMY, które działają, a Twoim zadaniem jest po prostu przystąpić do odpowiedniej DRUŻYNY i zacząć zarabiać, a nie „taplać się w gównie”.
Zaznaczam i mocno podkreślam ; MUSISZ DOŁĄCZYĆ DO ODPOWIEDNIEJ DRUŻYNY, nie firmy, nie produktu, nie cudownego systemu, TYLKO DO LUDZI, KTÓRZY TU I TERAZ, w tych samych warunkach rynkowych odnoszą sukcesy, o których większość może sobie po prostu pomarzyć…
Wiesz, że dzisiaj na rynku polskim jest co najmniej kilka biznesów lepszych od
„7 minutowego treningu”?
Tak, dobrze czytasz. Baaa…możesz nawet „jesteś” w jednym albo kilku z nich…tylko pytanie co z tego?
Widzisz już dawno zauważyłem, że to nie chodzi o produkt, czy firmę ani to, czy jesteś na początku, czy nie…Oczywiście firma musi być rzetelna, wypłacalna itd. To musi być ale nie o to mi teraz chodzi.
Każdego dnia dostaję minimum 10 maili z „nową okazją” biznesową od Pana XYZ…od Pana, o którym pierwszy raz słyszę…dostaję „skopiowanego” maila, w większości nieudolnie przetłumaczonego z języka angielskiego…i mam się zarejestrować – „NIC NIE TRZEBA ROBIĆ, TYLKO SIĘ WPISAĆ, A CZASAMI ZAPŁACIĆ PARĘ DOLARÓW”…nie mogę uwierzyć w to, że ludzie „imają” się czegoś takiego…i jeszcze jakimś dziwnym trafem sądzą, że zarobią…a ponadto wprowadzą poważnych marketerów…co za bzdura?!!
Nie rób tak, proszę Cię…proszę…zrobisz to dla mnie?
Nie mówię tu już o braku jakiegokolwiek profesjonalizmu ale o zwykłej głupocie, po prostu…
Ale też nie o tym chciałem pisać 🙂 jakoś tak się nasunęło…wybacz
Po prostu jak to mówią ” z kim przystajesz takim się stajesz” i to w biznesie jest KLUCZOWA SPRAWA.
Co mnie interesuję, kiedy chcę przystąpić, zainteresować się danym tematem, biznesem?
KTO TO ROBI, JACY LIDERZY TAM SĄ, JAKI JEST POTENCJAŁ RYNKOWY I CZY JEST ODPOWIEDNI SYSTEM SZKOLENIOWO-REKRUTACYJNY.
To są PRIORYTETY w podchodzeniu do biznesu, KAŻDEGO, nie tylko tego internetowego…
I nie może być tak, że kiedyś, ktoś nie przypadł Ci do gustu, bo zrobił tak, czy inaczej, nie podoba CI się, albo mówi niewyraźnie…ZAWSZE bierz pod uwagę EFEKTY – co zrobił, jak mu poszło, z czego jest znany itd…BIZNES to nie emocje, to fakty.
Ja mogę kogoś nie lubić, nie trawić itd ale jeśli gość ma efekty zrobię wszystko, co jest konieczne, aby poznać jego strategię działania i przystąpić z nim do biznesu.
Nie wiem jak Ty ale ja robię biznes po to, aby zarabiać pieniądze…ma to dla Ciebie sens?
Myślę, że tak.
Oprócz tego…jestem coraz bliżej celu, który założyłem sobie na ten rok – WYDOSTAĆ MINIMUM 50 OSÓB Z WYŚCIGU SZCZURÓW – zrobię wszystko, aby tego dokonać. Chcesz być jedną z tych osób?
Jeśli tak, dołącz do naszego 3 miesięcznego coachingu, wprawdzie jesteśmy już po 3 tygodniowych szkoleniu ale nagrania z webinarów są w naszej prywatnej strefie partnera i można szybko wszystko nadrobić.
Dlaczego warto?
Bo uczę wszystkiego, czego sam się nauczyłem i co pozwoliło mi wygrać prestiżowe miejsce na szkoleniu na Wyspach Kanaryjskich, razem z grupą najlepszych marketerów w Polsce.
Jeśli chcesz to zapraszam
To Link do Zapisu (odczekaj do 20 minuty nagrania, dopiero wtedy pojawią się przyciski do ewentualnej płatności.
Możesz również zobaczyć, co w tak krótkim czasie zrobiliśmy
61 osób na Pokładzie
Pamiętam jak kiedyś, na różnych szkoleniach biznesowych słyszałem ; „zrób odpowiedni poziom w biznesie, jedź z nami na zagraniczną wycieczkę w ciepłe kraje i wyślij pocztówkę tym, co śmiali się, kiedy pokazywałeś im biznes”.
Wiesz, że jeszcze do niedawna miałem taką ochotę?
Ogarniało mnie takie wkurzenie i złość, kiedy ktoś nie chciał wejść do biznesu, bo „to taki sobie biznesik, taka piramidka itd” z szyderczym uśmiechem na twarzy…też tak miałeś prawda?
A może nawet masz to jeszcze teraz…powiem Ci tak, odpuść sobie, szkoda Twojego życia na tych baranów, uwierz mi. Oni sami się pozabijają albo dopadnie ich szara rzeczywistość.
Działaj i rób wszystko dla POZYTYWNYCH LUDZI, DLA SIEBIE, DLA SWOJEJ RODZINY, a tylko wtedy będziesz szczęśliwy. Kieruj się POZYTYWNYMI przesłankami do osiągania kolejnych poziomów w biznesie, nie rób tego „na złość” tym, co powiedzieli nie…bo to Ciebie wykańcza. Zaufaj mi, wiem co mówię.
Ja wyślę Ci zdjęcia ale nie po to, abyś zazdrościł, nie po to, aby Cię wkurzyć…
Chcę, abyś wiedział, że ja nie jestem w NICZYM lepszy od Ciebie!! Słyszysz?!! W NICZYM!!
Jeszcze 3 lata temu nie miałem nic…nawet na jedzenie brakowało…
…ale wiem, że się da!!! Tobie również się uda ale TYLKO I WYŁĄCZNIE wtedy, kiedy zaczniesz działać
właściwie!!
Tego z całego serca Ci życzę, mój Drogi Przyjacielu.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Marcin Oniszczuk
Witam
cóż z tego iż ma się chęci ale trzeba mieć minimum środków bez których start może odwlekać sie w czasie.Potrzeba mieć minimum: minimalny,technicznie sprawny sprzęt komputerowy,minimum wiedzy,trochę przestrzeni w miejscu zamieszkania,nie przeszkadzających partnerów życiowych …
Bardzo ważne potrzeba też jakiegoś bliskiego do pomocy w rozruchu biznesu,do pomocy w zwalczenie osobistych barier i nawyków tkwiących wręcz w podświadomości.
Zawsze natomiast wręcz raduje mnie gdy dowiaduję się o sukcesach osób pozytywnie
działających.Nienawidzę natomiast zazdrości i zawiści.
Pozdrowienia i ŻYCZENIA DALSZYCH SUKCESÓW
Witold
Da się?
Pewnie, że się da! Gratuluję 🙂
Witaj Marcin,
1. Po pierwsze – serdecznie gratuluję wygranej!!! Mam nadzieję, że weźmiesz na te Kanary odpowiednio duż walizkę, abym zmieściła się do niej razem z Kingą ( jak wyżej ). Gorzej jak liczba chętnych do takiej wycieczki „na krzywy ryj” wzrośnie…
2. Po drugie – jestem dumna, że znalazłam sie w Twojej strukturze w 7Minutowym Treningu. To z Twojego linku weszłam na PIERWSZY webinar 27.11.12 i na kolejne i wreszcie 10.12.12 podjęłam decyzję o rejestracji… Nie widzisz mnie? Nic dziwnego, jeszcze – z różnych powodów – nie jestem tak aktywna, jak chciałabym ( mogłabym ), ale to się na pewno wkrótce zmieni…
3. Po trzecie – świetny tekst, daje „popalić” , ale przecież o taką mobilizację chodzi. Nie ma nic lepszego niż dobry przykład, a Ty nim jesteś.
4. Po czwarte – bardzo liczyłam na to, że w sobotę poznam Cię osobiście w Warszawie, ale MUSZĘ zmienić plany. Bardzo, bardzo żałuję …
5. Po piąte – Twoja propozycja wejścia „na pokład” jest niesłychanie nęcąca. Właściwie nie powinnam sie nad nią zastanawiać, ale …. Zobaczymy!
Pozdrawiam,
Jola
Serdecznie dziękuję za ciepły komentarz. Wskakuj na pokład i nawet nie dyskutuj:) Po prostu musisz być i tyle!!:) Trzymaj się i do zobaczenia na szczycie. Marcin
Hej, dzięki za komentarz!! Mam nadzieję, że już niedługo razem wskoczymy do takiego samolotu i razem z całą ekipą studentów coachingów webinarowych odpoczniemy w ciepłych krajach..powiem Ci, że to jest jedno z moich marzeń. Potrzebuję do tego Twojego zaangażowania i sukcesu. Tak samo jak każdego innego uczestnika kursu. Pozdrawiam Cię serdecznie, Marcin
Witaj Marcinie!Szczerze gratuluję wyjazdu na Kanary ,ale mam nadzieję ,że po powrocie poprowadzisz nas tak,aby cała nasza grupa 61 osób z Tobą ,jako przykładzie ,że można inaczej pracować i mieć wyniki na ,które składają się przykłady z Twoich porad. Do zobaczenia na szczycie !
Bogdanie nie ma tak łatwo, jutro widzimy się na webinarze, pamiętasz?:) Jeśli tylko będziecie w stanie zapłacić odpowiednią CENĘ za swój sukces – i mam nadzieję, że wiesz, że to nie chodzi o pieniądze…każdy z Was jest na dobrej drodze, powiem nieskromnie na najlepszej z możliwych:) Trzymaj się.
Witaj Marcinie!Tak dzisiaj widzimy się na webinarze.Nawiązuję do tego ,co mówi Witold, może stworzymy takie małe grupy uczestników ,którzy będą wspomagać się wzajemnie (2-4 osobowe ) i może się będą spotykać i wymieniać doświadczenia.Ja mieszkam w Luboniu koło Poznania i chętnie skorzystałbym z takiej pomocy .Jesteśmy dzięki Twoim wskazówkom na wspaniałej drodze do SUKCESU ,który kosztuje niemało wyrzeczeń. Pozdrawiam i zobaczenia o 20.30
Gratulacje Marcinie! 😀
Kto jak kto ale Ty zasłużyłeś sobie na to w 100%!
To co? Za tydzień webinar z Wysp Kanaryjskich? 😉
Udanego wypoczynku!
Marcinie, ja również gatuluję wygranej no i świetnego wpisu. Chętnie bym wskoczył do tej walizki razem z Kingą i Jolą ale już po ptakach, bo już tam jesteś. Myślę jednak że będzie jeszcze okazja na wspólny wyjazd i to nie koniecznie w walizce. Podoba mi się Twoja misja. Dobry cel. Cieszę się bardzo że jestem w Twojej drużynie 🙂
Wracaj szybko żeby podzielić się ważeniami!
Pozdrawiam 🙂
Marcinie, ja również gatuluję wygranej no i świetnego wpisu. Chętnie bym wskoczył do tej walizki razem z Kingą i Jolą ale już po ptakach, bo już tam jesteś. Myślę jednak że będzie jeszcze okazja na wspólny wyjazd i to nie koniecznie w walizce. Podoba mi się Twoja misja. Dobry cel. Cieszę się bardzo że jestem w Twojej drużynie 🙂
Wracaj szybko żeby podzielić się wrażeniami!
Pozdrawiam 🙂